Smukłe i zgrabne nogi to cel niejednej kobiety, lecz nieraz trudny do osiągnięcia. Delikatnie wyrzeźbione i jędrne nogi potrafią wysmuklić sylwetkę i sprawić, że wydajemy się nieco wyższe niż w rzeczywistości, co dodaje atrakcyjności naszemu wyglądowi. Dużą rolę w przybieraniu lub utracie masy ciała odgrywają geny, fizjologia i kobiece hormony – estrogeny. Ich działanie wpływa na odkładanie się nadwyżki spożytych kalorii. W pierwszej kolejności tkanka odkłada się w dolnych partiach ciała w okolicy bioder, brzucha i na udach. To sprawia, że sylwetka przybiera kształt tzw. jabłka lub gruszki. Dodatkowo, cellulit może szybko pojawić się na nogach i pośladkach jako efekt złej diety, złych nawyków, stresu oraz siedzącego trybu życia. Jakie kroki podjąć, aby zbliżyć się do upragnionego celu – jędrnych ud? Odpowiedzi znajdziesz poniżej.
Spis treści:
- Jak pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej z ud?
- Dieta niskoenergetyczna pomoże racjonalnie zrzucić wagę
- Aby zdobyć zgrabne uda ogranicz spożycie tłuszczu w diecie
- Uważaj na węglowodany na diecie – skutecznie utrudnią osiągniecie szczupłych ud
Jak pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej z ud?
Dobrym rozwiązaniem będzie dieta niskoenergetyczna oraz dużo ruchu i aktywności fizycznej, aby pobudzić cały organizm i poprawić krążenie. Ponieważ wspomniany już wcześniej cellulit, inaczej „pomarańczowa skórka” powstaje w efekcie zastoju limfy w zanadto otłuszczonej warstwie podskórnej. Jego obecność utrudnia spalanie tkanki tłuszczowej i utratę wagi. Dlatego, oprócz zdrowej diety, kluczowe jest dotlenienie tkanki podskórnej, co poprawi krążenie krwi i limfy. To z pewnością pozytywnie wpłynie na cały proces odchudzania.
Dieta niskoenergetyczna pomoże racjonalnie zrzucić wagę
Inaczej mówiąc jest to dieta redukcyjna, ale nie jest ona skrajnie restrykcyjna, można powiedzieć, że jest całkiem rozsądna. Jej założenie to obniżenie dziennego bilansu kalorycznego o średnio 200 kcal do 400 kcal mniej niż prawidłowa, wskazana norma do spożycia ze względu na wiek, wagę i wzrost. Jej efekty, czyli utrata kilogramów są dość powolne, w porównaniu z bardziej radykalnymi dietami. Ale Ty nie chcesz mieć przecież wiotkiej, obwisłej skóry, tylko jędrne ciałko. Aby osiągnąć sukces, kluczowe są mądre rozwiązania prowadzące do ujemnego bilansu kalorycznego, a nie poprzez wyczerpujące głodówki czy długotrwałe posty.
Konsekwencjami stosowania skrajnych diet odchudzających są: ogólne osłabienie organizmu, apatia bądź rozdrażnienie oraz anemia. Ponadto nie pozostają one obojętne dla kondycji skóry, włosów i paznokci. Ich stan krytycznie się pogarsza, włosy łamią się i wypadają, cera staje się szara i podatna na wypryski, a tego wszyscy chcemy uniknąć. Natomiast na diecie niskoenergetycznej w tydzień można stracić od 0,5 do 1 kilograma. Jest to wolna zmiana, ale z drugiej strony trzyma Cię to z dala od efektu jo-jo, a pożądane rezultaty będą bardziej trwałe. Tylko w ten sposób – tracąc stopniowo wagę można rozważnie i bezpiecznie dla zdrowia i kondycji organizmu osiągnąć korzystne efekty. Więc uzbrój się w dużo cierpliwości i myśl o zgrabnych udach, które na Ciebie czekają na końcu tej drogi.
Aby zdobyć zgrabne uda ogranicz spożycie tłuszczu w diecie
Tłuszcz staje na drodze do osiągnięcia proporcjonalnej figury. Jego nadmierna podaż przekłada się na przyrost tkanki tłuszczowej, której następnie bardzo ciężko jest się pozbyć. Podczas planowania posiłków, warto ograniczyć spożycie tłustych produktów i zamiast nich wybierać zdrowsze opcje, takie jak ryby, awokado, orzechy, nasiona, oraz oleje roślinne tłoczone na zimno, na przykład olej lniany. Te produkty są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3, które korzystnie wpływają na zdrowie. Postaraj się włożyć trochę wysiłku w przygotowanie swojego jadłospisu. Zamiast dań smażonych na patelni, na głębokim oleju lub pieczonych, zdecyduj się gotować na parze, grillować czy opiekać produkty spożywcze w specjalnej folii. Jasne jest też to, że tłuszcz pochodzenia zwierzęcego w porównaniu z tym roślinnym jest o wiele bardziej tuczący. Zaś w nadmiarze jest nawet szkodliwy, gdyż podnosi zły cholesterol i wpływa na rozwój miażdżycy i choroby wieńcowej. Postaraj się ograniczać spożycie mięsa, zarezerwuj je na wybrane dni, kiedy będziesz potrzebowała większego zastrzyku energii. W pozostałe dni dobrym sposobem na uzupełnienie brakującej ilości białka i aminokwasów w diecie będą np. jajka. Wbrew panującemu ciągle mitowi wcale nie podnoszą one złego cholesterolu, są bardzo zdrowe i zasługują na miano superfoods.
Uważaj na węglowodany będąc na diecie – skutecznie utrudnią osiągniecie szczupłych ud
Kolejnym zagrożeniem podczas odchudzania i w późniejszym procesie utrzymania szczupłej sylwetki są węglowodany. W dużym skrócie są to cukry (dzielą się na proste i złożone). Szczególnie cukry proste spożywane w nadmiarze odkładają się w organizmie, otłuszczają narządy wewnętrzne i gromadzą się pod skórą. Dostarczają nam w mgnieniu oka energii i poprawiają samopoczucie, lecz efekt jest chwilowy i potem dopada nas znużenie, senność i wyrzuty sumienia. Źródłem węglowodanów są głównie owoce, zboża (czyli produkty z białej mąki), warzywa lub miód. O ile owoce i warzywa są niezbędne w zdrowej diecie jako dobre źródło błonnika i witamin, to koniecznie wystrzegaj się słodyczy, kolorowych, gazowanych napoi, wody smakowej, żywności wysoko przetworzonej i fast foodów. Niebezpieczne są również płatki śniadaniowe, jogurty, gotowe desery, sosy, batoniki typu musli (tylko z nazwy) oraz suszona żurawina (dodatkowo słodzona przez producentów). Te produkty nieraz mają w sobie dużo ukrytego cukru. Dlatego czytaj etykiety, bo nawet ciemne pieczywo może być oszukane i mieć w składzie barwniki, karmel lub cukier trzcinowy. Bardziej korzystne dla zdrowia są za to węglowodany złożone, czyli np. kasze, produkty pełnoziarniste, otręby, nasiona oraz warzywa strączkowe.
